Dzień ostatni rozpoczęliśmy od spokojnej wędrówki w kierunku Jasnej Góry. Nie było w tym roku wspólnej Mszy św. w Mstowie, dla wszystkich grup Pieszej Pielgrzymki Radomskiej. Był krótki postój i dalej, na Przeprośną Górkę. Tam też inaczej... bez tłumów, bez uścisków w geście przeproszenia, bez postoju wielu grup, pieczonych kiełbasek i drożdżówek jak to bywało w minionych latach. Ale widać już było wieżę Jasnogórskiego Sanktuarium i to nas motywowało do tego, by w końcu zdobyć Częstochowę.

Kiedy weszliśmy na Aleje, to ostatnia prosta była jak zwykle wybuchem wielkiej radości, modlitwy uwielbienia i śpiewu. Na Jasną Górę dotarliśmy o 13.30. Pielgrzymkę zakończyliśmy uczestnictwem w Eucharystii pod przewodnictwem ordynariusza diecezji radomskiej, ks. bpa Henryka Tomasika. Po Mszy Św. udaliśmy się przed obraz Jasnogórskiej Pani. Jej dziękujemy, że pomimo tylu obaw, niewiadomych i trudnych warunków związanych z pandemią, dotarliśmy bezpiecznie do celu. Maryjo! Do zobaczenia za rok - jak Bóg da. 

Całe ARCHIWUM homilii, konferencji i rozważań apelowych TUTAJ --->>