To dzień wyjątkowy na naszej pielgrzymiej trasie, w którym odwiedzamy Babcię Matki Bożej. Tak było i w tym roku. Siostry Dominikanki pomimo sytuacji epidemicznej otworzyły nam sanktuarium.
Dzisiejszy dzień był dniem pokuty. Przyszliśmy najdłuższy odcinek podczas naszej pielgrzymki oraz przeżyliśmy drogę krzyżową na tzw. piaskach.
Dzisiaj przełamaliśmy półmetek i już mocno odczuwamy bliskość jasnogórskiego sanktuarium. Dzień był lżejszy, słońce nieco słabsze niż przez ostatnie dni, a odcinki do przebycia krótsze. Wszystko po to, by zebrać siły na dzień szósty, gdzie do przejścia będziemy mieli 35 km. To najdłuższy odcinek na całej naszej trasie.
Specyfika Sercańskiej Grupy 6. Mówi się o niej, że jest inna, wyjątkowa. Od ponad trzydziestu lat wędruje na Jasną Górę w ramach pielgrzymki radomskiej. Opowiada o niej przewodnik, ks. Sławomir Knopik SCJ
Po wyczerpującym dniu poprzednim nadszedł ten kolejny, w którym mieliśmy nadzieje, że słońce nie będzie nas aż tak rozpieszczać. Temperatura jednak nie malała, wręcz przeciwnie, było jeszcze cieplej niż w piątek. Dotarliśmy wiec do Błotnicy skąpani promieniami słońca i jeszcze bardziej zmęczeni.
Nasz dzień rozpoczęliśmy od porannej Eucharystii w miejscowości Łaziska, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Sławomir Knopik, przewodnik sercańskiej szóstki. Jak zwykle bardzo serdecznie zostaliśmy przyjęci przez mieszkańców, którym podczas Eucharystii staraliśmy się podziękować naszą modlitwą, ogarniając ich intencje i prosząc o błogosławieństwo dla ich rodzin.